Administrator
Zaczyna grać theme Sheamus'a. Slyszę buczenie kibiców, lecz jest to już dla mnie normalne, przyzwyczaiłem się. Pojawiam się na rampie i zaczynam się przyglądać mojemu przeciwnikowi. Wskazuję na nim palcem, uświadamiając mu, że to jest mój dzisiejszy cel. Zaczynam iść do ringu. W połowie drogi tauntuję. Wchodzę do ringu schylając się pod trzecią, a zarazem najwyższą liną. Gdy już będę w kwadratowym pierścieniu jeszcze raz tauntuję i czekam na GONG !
Offline
Administrator
Rozgrzewam się przez chwilę w narożniku, bardzo uważnie patrząc na _______. Chwytam się lin i opieram się nich, aby sprawdzić jak są wytrzymałe, automatycznie obmyślając plan działania. Czuję lekkie poddenerwowanie, gdyż jest to walka, która może zadecydować o mojej dalszej karierze jako zapaśnik. Obaj wsłuchujemy się w skandujących kibiców. Obaj wpatrujemy się na siebie. Walka na "oczy" trwała dobrą chwilę. Wreszcie słyszę mój upragniony dźwięk, gong. Po usłyszeniu gongu nagle serce zaczęło mi bić szybciej, a w mojej głowie siedziały myśli jak pokonać ________. Kolejny raz spoglądamy na siebie, tylko że tym razem już krążymy wokół kwadratowego pierścienia. Gdy nadejdzie odpowiedni moment wchodzimy w klasyczny klincz. Chwilę się siłujemy, lecz po dłuższej chwili, całą moją siłą pchnę go do narożnika. Wtedy dopiero puszczamy obaj zwarcie. Nie tracę szansy atakowania przeciwnika, wykonują całą serię (5) punchów. Sędzia będzie ze mną dyskutował, że nie wolno w narożniku punchować, lecz ja wiem lepiej jak pokonać mojego dzisiejszego rywala. Nie dyskutuję z sędzią, bo moja uwaga jest skupiona na ________. Kolejny raz do niego podchodzę. Tym razem wykonuję jeden punch i Irish Weep do przeciwległego narożnika. Biorę rozbieg z narożnika, w którym atakowałem _________ i powalam go Clotheline, automatycznie powalając go na ziemię. Po mojej akcji kładę go na pierwszy stopień narożnika, w pozycji siedzącej. Wykorzystuję jego położenie wykonując na nim duszenie nogą, tak długo aż sędzia doliczy do 4. Gdy sędzia będzie próbował mnie uspokoić, myślę nad kolejnym planem działania. Podnoszę go i wykonuję Irish Weep, tym razem na liny. Gdy już będzie do mnie wracał wykonuję kopnięcie w brzuch i chwytam go do headlock'a. Dokładam 2 maczugi w plecy oraz Suplex. Ze złością patrzę na mojego rywala. Czekam aż wstanie mój przeciwnik, sam czekając w narożniku. Gdy już mój rywal będzie w pozycji półstojącej biorę rozbieg i wykonuję Celtic War Sword, powalając mojego rywala.
Offline